Free Education Policy to jeden ze sztandarowych projektów
realizowanych przez Ludowy Kongres Narodowy premiera Petera O’Neilla. Nic więc
dziwnego, że przywódca dość żywo zareagował na próbę krytyki tego programu
sformułowaną przez gubernatora prowincji Enga Petera Ipatasa oraz jego kolegi na
urzędzie Southern Highlands Andersona Agiru. Premier stwierdził, że retoryka
stosowana przez dwóch wymienionych polityków jest pusta i nie zawiera głębszych
przemyśleń. Nie proponują oni również, według O’Neilla, żadnej alternatywy dla
programu rządowego, który jest dużą ulgą dla rodziców. Przyznał jednocześnie,
że istnieją pewne problemy z realizacją wytycznych planu darmowej edukacji –
np. z przekazywaniem poszczególnym szkołom środków finansowych, ponieważ część
placówek nie posiada jeszcze kont bankowych. „Porządkujemy to jednak” –
zaznaczył premier. Z siedmiuset milionów kina przeznaczonych na program w tym
roku, już trzysta milionów zostało rozdysponowanych.
Zgodnie z polityką darmowej edukacji rząd ma obowiązek
sfinansować podstawową edukację młodzieży. Realizacja programu rozpoczęła się w
2010 r. Ma on za zadanie przeciwdziałać tendencji rezygnowania przez rodziców z
edukacji dzieci ze względu na koszty. Zjawisko to obserwowane jest przede
wszystkim na terenach wiejskich, co oznacza, że dotyczy osiemdziesięciu pięciu
procent sześciomilionowego społeczeństwa Papui Nowej-Gwinei.
Źródło: The National
Błażej Cecota