Wyborcze siły bezpieczeństwa regionu Highlands podczas
rewizji w domu byłego prezesa jednej ze spółek państwowych oraz obecnego
kandydata w wyborach parlamentarnych skonfiskowały nielegalną broń. W arsenale
niedoszłego deputowanego znalazły się karabin oraz pistolet automatyczny, a
także amunicja.
Do działań funkcjonariuszy państwowych doszło w pobliżu
miasta Mount Hagen w środowej Papui Nowej-Gwinei. Kandydat dobrowolnie oddał
się w ręce policji. Został przesłuchany i… zwolniony. Dopiero po kilku
godzinach funkcjonariusze ponownie zatrzymali polityka w areszcie w Mount
Hagen.
Oceniając zaistniałą sytuację Tom Kulunga, komisarz policji,
stwierdził, że instrukcje w takim przypadku są bardzo jasne. Posiadanie
nielegalnej broni jest poważnym przestępstwem i żadnej z aresztowanych za takie przewinienie
osób, bez względu na jej status, nie powinna obejmować możliwość zwolnienia za
kaucją.
Źródło: Post-Courier
Błażej Cecota