Rząd
australijski chce, by Chiny zainwestowały w ziemie północnej Australii w ramach
umowy o eksporcie pożywienia do tego kraju. Dzięki temu produkcja żywności w
Australii mogłaby zaistnieć na światowym rynku.
Ostry sprzeciw wyraził senator
National Party, Barnaby Joyce, który twierdzi: „sami stwarzamy sobie problemy
poprzez pozwalanie na nadmierny udział zagranicznych inwestycji w australijskiej
gospodarce, po czym znaczna część produkcji jest kontrolowana przez
obcokrajowców. W naszym interesie leży rozwój kraju i samodzielne eksportowanie
produktów na rynek światowy”.
Nie jest to odosobniony głos krytyki. Również
senator Liberal Party, Bill Heffernan, zaznacza, że plan oddania ziem pod
inwestycje Chin jest atakiem na australijską suwerenność. „Nie chodzi tu o
bycie ksenofobem. Jednak w tym planie istnieją ewidentne braki i
niedociągnięcia, które powodują osłabienie naszej suwerenności.”
Weronika
Jakubczyk