Premier Julia
Gillard zawiesiła Craiga Thompsona (niezależny polityk, wcześniej należał do
Australijskiej Partii Pracy), nakazała też odsunięcie od władzy Petera Slippera
(Marszałka Izby Reprezentantów). Obaj panowie są oskarżeni i czekają na rozprawy,
a w tym samym czasie Gillard musi zmagać się z narastającą presją do powołania
wcześniejszych wyborów.
Thompson od lat był w centrum skandalu i
kontrowersji w zakresie wydatków, szczególnie kartą kredytową w Health Services Union. Tłumaczył się, że w tym czasie urodziły mu się dwie córki, które
wymagały opieki zdrowotnej. Natomiast Slipper jest posądzony o molestowanie
jednego z pracowników. Opozycja woła o wcześniejsze wybory. „Jesteśmy
przygotowani do elekcji od pierwszego dnia.”
-zapewnia Antony Windsor. Ale Gillard zaprzecza: „Nie będzie
wcześniejszych wyborów. Nie ma takiej potrzeby.” „Dramatyczny, mulisty spektakl
odbywa się w rządzie” – podsumowuje Rupert Murdoch, dominujący potentat
australijskiego rynku medialnego.
Weronika
Jakubczyk