Władze
Palau rozważają możliwość zastosowania bezzałogowych statków latających
(potocznie nazywane dronami). Maszyny te miałby posłużyć do
nadzorowania rybołówstwa w momencie, gdy w życie wejdzie proponowany
całkowity zakaz komercyjnych połowów na obszarach wód Palau.
Palau
dysponuje rozległą wyłączną strefą ekonomiczną, która wymaga kontroli, jednakże
w tym celu służy jedynie jedna łódź patrolowa. Prezydent Tommy Remengesau
przyznaje, iż proponowany przez niego zakaz komercyjnych połów będzie ambitnym
zadaniem. Planowane jest powstanie drugiej bazy w południowo-zachodniej i zarazem najbogatszej części wyspy - jak zaznacza prezydent.
Remengesau
podkreśla wagę prowadzenia nadzoru z powietrza.
Obecnie trwa już współpraca między władzami i organizacjami NGO w sprawie
możliwości korzystania z dronów. Czy może być lepsze zastosowanie
dronów niż użycie ich w celach nadzoru? - pyta prezydent.
Źródło: Australia Network
News.
Piotr Sosiński