Słynne ostatnio drony – latające urządzenia z autopilotem,
mogące śledzić, nagrywać lub robić zdjęcia mają stać się powszechnym
urządzeniem dla wielu Australijczyków. Nowy projekt przedstawił Urząd Cywilnego
Bezpieczeństwa Powietrznego z Melbourne (Civil
Aviation Safety Authority). Obecnie tylko 33 drony są zatwierdzone przez urząd
i używa się ich do celów naukowych, a także do fotografowania rozległych
terenów. Urządzenia mogą mieć szerokie zastosowanie od monitorowania pola
golfowego po szukanie zagubionych turystów w buszu lub na pustyni.
Najtrudniejszym zadaniem jest ustalenie przepisów korzystania z robotów tak, by
nie naruszały one prywatności. Choć w USA trwają gorące dyskusje o używaniu
dronów przez osoby prywatne, to wśród opinii publicznej w Australii temat budzi
umiarkowane emocje.
Weronika Jakubczyk