W
stacji uzdatniania wody pitnej Werribee wybuchł strajk bezrobotnych handlowców
australijskich przeciwko zatrudnianiu Filipińczyków na 457 wizach. Jednak po
ośmiu dniach sąd federalny zakazał protestów, gdyż jest to niezgodne z
przyjętymi warunkami. „To niedorzeczne, żeby pracownicy musieli być
transportowani do pracy helikopterem z powodu bojkotującego tłumu” – mówi szef partii Party of the Labouring
Masses. Oczywiście Filipińczycy zdają sobie sprawę z uzasadnionych racji
Australijczyków. „Mamy własną wykwalifikowaną kadrę, dlaczego wobec tego
zatrudniamy ludzi potrzebujących wizy?” – pyta rzecznik grupy protestujących,
Mr Donohue.
Weronika
Jakubczyk