Kevin Rudd, poprzedni premier Australii, wezwał pracodawców do
oferowania większego wynagrodzenia dla studentów, którzy posługują się jednym z
języków występujących w Azji. Rudd zgadza się z zapisem tzw. białej księgi
(raportu) rządu federalnego Australii w sprawie Azji, w którym przedstawiono m.
in. w jaki sposób Australia może pogłębić swoje zaangażowanie w regionie.
Uczniowie powinni uczyć się przynajmniej jednego z czterech najpopularniejszych
języków: mandaryńskiego, japońskiego, hindi lub indonezyjskiego. Dzięki temu w
przyszłości ma szansę rozwinąć się spójna gospodarka w regionie Australii i
południowej Azji. „Dzieciaki staną się naszą armią przyszłości gospodarczej,”
stwierdza były premier.
Weronika Jakubczyk