Poparzone w pożarze buszu koale zostały
przeniesione do uzdrowiska w Adelajdzie. Spędzą tam parę miesięcy pod troskliwą
opieką. Koale są bardzo powolnymi zwierzakami, więc często padają ofiarą szybko
rozprzestrzeniającego się po suchym obszarze ognia. Mimo że widzą
niebezpieczeństwo, siedząc na eukaliptusie, dużo czasu zajmuje im zejście w
dół. Koale nie mają układu immunologicznego (odpornościowego), więc nawet przy
małych poparzeniach wymagają fachowej opieki. Spalony obszar (ok. 1850 ha) w
pobliżu Port Lincoln (Południowa Australia) był domem dla ok. 200 koali, z czego
12 nie przeżyło pożogi.
Weronika
Jakubczyk